|
Na podstawie niezliczonych wykopalisk można odtworzyć wstecz szereg przodków dzisiejszych kotów i wszystkich pozostałych lądowych drapieżników aż do rodziny Miacidae. Byli to mieszkańcy terenów leśnych, wielkości od łasicy do wilka. Szczyt ich rozwoju przypadł na wczesny trzeciorzęd, to jest okres przed bo-35 milionami lat. Z północnej Ameryki, poprzez istniejące wówczas połączenie lądowe (gdzie dziś znajduje się cieśnina Beringa) rozprzestrzeniły się one na terenie całej Eurazji. W ciągu milionów lat rozwinęły się z nich stopniowo wszystkie znane dziś rodziny ssaków drapieżnych. Natomiast same Miacidae stopniowo wymarły.
Pierwsze zwierzęta kotowate pojawiły się w eocenie, przed ponad 40 milionami lat. W porównaniu z innymi grupami rozwinęły się one z nadzwyczajną szybkością. Już w następnej epoce, w oligocenie, były one pod względem budowy ciała dość podobne do dzisiejszych kotów. Osobliwością w drzewie genealogicznym kotów wartą przypomnienia były tak zwane koty szablozębne. U zwierząt tych, które pojawiły się niezależnie w różnych częściach kuli ziemskiej, kły górnej szczęki były wydłużone na kształt szabli, podczas gdy żuchwa pozostawała niewielka lub w ogóle jej nie było. Najbardziej znane z tej grupy były tygrysy szablozębne, zwierzęta wielkości lwa, z rodzaju Smilodon, które żyły w plejstocenie w Ameryce. Mogły one rozwierać pysk nadzwyczaj szeroko i prawdopodobnie używały swoich potężnych kłów jako śmiercionośnej broni kłującej. Wyspecjalizowały się w polowaniu na ssaki znacznie większe od siebie. Z nie wyjaśnionych dotąd przyczyn koty szablozębne wymarły prawie całkowicie już przed 1,8 do 1 mln lat i, co zastanawiające, niemal równocześnie w Ameryce i na terenie Eurazji. Szczątki później żywiących osobników znajdowane były tylko sporadycznie. Na przykład w Kalifornii koty szablozębne żyły prawdopodobnie jeszcze przed 13 tysiącami lat. Podczas, gdy w ciągu milionów lat koty szablozębne pojawiły się na kuli ziemskiej i wymarły, "zwyczajne" koty ulegały nadal ewolucji. Jak dowodzą dzieje, odniosły one w walce o przeżycie największy sukces: nie tylko potrafiły przetrwać do dnia dzisiejszego, ale zawojowały także wiele rozmaitych środowisk. Co prawda na dwóch kontynentach, w Australii i na Antarktydzie, koty nigdy nie należały do rodzimej fauny, zaś Amerykę Południową zasiedliły dopiero stosunkowo niedawno, bo przed około 2 milionami lat. Wiąże się to z przesunięciami kontynentów w wyniku ruchów skorupy ziemskiej. Przed milionami lat dzisiejsze kontynenty tworzyły na półkuli południowej jeden olbrzymi, wspólny ląd. Przed około 180 milionami lat, a więc na długo przedtem, zanim pojawiła się rodzina kołowatych, ląd ten rozpadł się w wyniku ruchów skorupy ziemskiej na kilka części, które jako Afryka, Bliski Wschód, Ameryka Południowa, Australia i Antarktyda zaczęły stopniowo odsuwać się od siebie. Afryka i Bliski Wschód dołączyły po jakimś czasie do kontynentu eurazjatyckiego i szybko zostały zasiedlone przez ówczesne gatunki kotowatych. Przed 2 milionami lat połączyły się Południowa i Północna Ameryka tworząc dzisiejszy wspólny kontynent i wkrótce koty wyruszyły, aby zdobyć i tę część kuli ziemskiej. Jedynie do Australii i Antarktydy, izolowanych kontynentów, "kocie plemię" nie miało żadnego dojścia aż do momentu, gdy człowiek przywiózł tam domowego kota na swoich okrętach. |
Pochodzenie kota domowego
Przodków naszych kotów domowych należy szukać wśród dzikich kotów Starego Świata o naukowej nazwie Felis silvestris. Ten gatunek małego kota jest bardzo rozpowszechniony i występuje w rozmaitych lokalnych podgatunkach. Jednym z nich jest kot płowy (Felis silvestris lybica), który dawniej zamieszkiwał całą północną Afrykę. od niego pochodziły z pewnością pierwsze koty domowe starożytnych Egipcjan. W miarę rozprzestrzeniania się kotów po całym świecie, możliwe że i inne podgatunki wniosły swój wkład do ich genowego dziedzictwa, szczególnie europejski żbik, kot o długich i ciemniejszych włosach futerka, jak i rozmaite odmiany azjatyckiego kota stepowego. Ich wpływ jednak, jeśli w ogóle istniał, był na pewno niezbyt duży. Europejskie żbiki są zwierzętami nadzwyczaj lękliwymi. Nawet odchowane od małego przez człowieka pozostają jako osobniki dorosłe całkowicie nieprzystępne. Natomiast dzikie koty podgatunku afrykańskiego są wręcz urodzonymi zwierzętami domowymi. Młode koty płowe odławiane z wolności w krótkim czasie pozbywają się lęku i szybko przyzwyczajają do życia w towarzystwie człowieka.
Podczas gdy w Egipcie rozwijał się religijny kult kota, który podniósł to zwierzę niemal do rangi bóstwa, wieść o przydatności udomowionego kota do zwalczania gryzoni rozeszła się szybko poza granice Egiptu. Głównie Fenicjanie prowadzący handel zamorski przyczynili się dzięki swoim morskim podróżom do rozprzestrzenienia kotów w rejonie całego Morza Śródziemnego. Wszędzie przecież dokuczała ludziom żarłoczność gryzoni, które niszczyły zapasy zboża i innej żywności. najpóźniej, bo około 500 lat przed Chrystusem, pierwsze koty pojawiły się na lądzie stałym w Grecji, zaś Grecy przenieśli je wkrótce dalej do południowych Włoch. Z kolei Rzymianom zawdzięczamy w X wieku dalsze rozszerzenie występowania kotów poza Alpy, na tereny Europy zachodniej, a później także i środkowej. Rozpowszechnienie kotów na tych obszarach związane było z pojawieniem się w XII wieku plagi wędrownych szczurów. Równocześnie kot domowy pożeglował na statkach handlowych na Wschód. Około 200 r.przed Chr. osiągnął Indie, a stamtąd w VI wieku dotarł na Daleki Wschód i do Chin, gdzie jako łowca myszy zastąpił łasicę. Po odkryciu obu Ameryk i Australii przez europejskich żeglarzy wraz z pierwszym i kolonizatorami na kontynentach tych znalazły się i koty. |
|
|